Dawno nie widziałem tak dobrego filmu akcji. Trudno opisywać by nie zdradzić treści. Terroryści , zemsta itd . Świetnie zrobiony film. Pierce Brosnan gra na wysokim poziomie, Jackie Chan ... jak nigdy , oprócz świetnych scen walki doskonała rola dramatyczna. Godny polecenia .
Potwierdzam. Dobre kino akcji ze świetnymi rolami Chana i Brosnana. Trzyma w napięciu do samego końca. Dodam że Campbell całkiem nieźle się spisał po drugiej stronie kamery a i muzyka była całkiem ciekawie skomponowana....
Tia i w filmie o IRA, o irlandi nie ma irlandziej muzy w tle az sie tam prosi o wrzucenie gdzieś "Go on home British soldiers" :-(
dokładnie super kino sensacyjne i Jackie Chan wreszcie zagrał prawdziwego ,dramatycznego i bezwzględnego mściciela
gorąco polecam
Film był OK, ale niestety większość scen akcji z Chanem była puszczona chyba z prędkością 1,25, co je dyskwalifikuję jako świetne były co najwyżej niezłe, bo Jackie ma swoje lata i forma już nie ta co 20 lat temu.
Dokładnie, aż żal było patrzeć na Jackiego na początku filmu. Chodzi mi tutaj o jego poruszanie się niczym jakiegoś dziadka, no i zmarnowana twarz jakby te filmy akcji dały mu nieźle popalić na starość.
Jackie ma swoje lata dlatego nie wiem czy to kwestia scenariusza i makeupu czy już zmęczenia graniem w filmach.
Jackie wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że jego wygląd oraz poruszanie się to tylko kwestia filmu i uwag reżysera ;)
Tak to już jest z aktorami w podeszłym wieku, aczkolwiek Chan jest bardziej sprawny, tutaj grał i wyglądał tak jak wymagał tego scenariusz, ale już taki Harrison Ford na planie 4tej części Indiany był w stanie przebiec 7 metrów i musieli robić cięcie, magia montażu sprawiła, że dało się to w ogóle oglądać.
Aktor w podeszłym wieku...
Biedny , misiu w rurkach z cienką bródką , w szpitalu powiedzieliby Ci , że dostałeś z półobrotu ...
Podstarzały, wolniejszy niż zawsze Jackie Chan (którego jestem fanem) niczym Rambo z nożem koczuje w lesie i walczy ze stoma uzbrojonymi przeciwnikami.No i jakże by inaczej wszystkich pokonuje. Do tego te bomby. Sory ale nie kupuję tego.
No było to za bardzo naciągane . Ta platforma z liśćmi :-( Miałem skojarzenia z Rambo . Myślę że nie było to potrzebne. O wiele byłby lepszy ten film gdyby Jackie zagrał zdesperowanego , ale normalnego faceta. Podobnie jak lata temu Bronson w Death Wish.
W Wietnamie Wietkong wykorzystywał tego typu pułapki, nie jest to nic naciąganego. Zwłaszcza, że w filmie było mówione o tym, że z Chin uciekł do tego kraju.
ak, masz rację . Vietkong był niedościgniony w wymyslaniu przemyślnych pułapek. Ogladaliśmy to w róznych filmach. Miałem na mysli że jakoś te pułapki mi nie pasowały do całości. Ale to tylko subiektywne moje odczucie. Natomiast film generalnie bardzo fajny.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Jackie znowu powrócił do KINA bez cenzury. Pamiętacie końcówkę lat 80 i początki lat 90 ?? potem 2000 i dalej , grał w takich filmach że kopali się po mordach a zero obrażeń czy ran. Zwiastun tego filmu przypomniał mi lata 70-80 i jego kino kopane gdzie każda walka i jego przeciwnicy budzili respekt, a Jackie zawsze wychodził z nich z obitą facjatą, tam rozcięta warga, tam śliwa pod okiem, aż miło było popatrzeć na takie pojedynki. Nie to co potem odwalali w filmach. Takie pseudo akcja ale skierowane pod rodzinne kino, takie odnosiłem wrażenie.
Dziś zabieram się za oglądanie filmu.
Dobre kino akcji połączone z kompletna bzdura. Jackie wysadza bomby jak poj**any bo nie dostał nazwisk. Straszna głupota.
Głupota to twój prostacko napisany post. 3-4 bomby ma 2h filmu nazywasz "wysadza bomby jak poj**any" Brawo
faktycznie tak było. Po walce w pensjonacie Chan ledwo dyszał, a w latach 90tych by wyszedł z domu bez obrażeń ;)
Mam pytanie co do laptopa dziennikarza do którego w miejsce baterii wsadzono bombę.
Jak to możliwe że na lotnisku pracował na nim?
Mój laptop bez baterii i nie podłączony do prądu nie chce działać,
pewnie dlatego że to stary model.
Też tak uważam. Miał to co miały filmy akcji w latach 80' - główny bohater idzie cały czas jak burza. Bez upadku, bez wsparcia...
Zacząłem oglądać i co mi się znowu RZUCIŁO w oczy. No zamachowcy, biali ŹLI zamachowcy walczący o bliżej nieokreśloną wolność. Nikt nie słyszał o zamachach Irlandczyków w Anglii ale tu nie są nią ALLAHH trala lala ale biali zamachowcy. To jest już mój co najmniej czwarty komentarz tego typu w różnych nowych produkcjach. filmowych. Poprawność polityczna nie zna granic. Niedługo siostry zakonne będą się wysadzać w imię wolności. Dobrze, obejrzę do końca i wtedy skomentuje:)
Byłby to świetny film akcji jakby z niego wywalić ten cały głupkowaty motyw zemsty Jackie Chana który wg mnie z poważnego i dotykającego dardzo drazliwych w UK spraw, robi prostacki hollywoodzko-hongkongski film w stylu Porwanej i innych Seagalów czy Vandamów. Bardzo zmarnowany temat. I jeszcze zeby w filmie o IRA i Irlandii nie dać choć jednej irlandzkiej piosenki? Chińczycy popsuli swoimi pieniędzmi ten film. :-(
Mam bardzo podobne spostrzeżenia. Motyw zemsty cudzoziemca jest najsłabszy w całym filmie, a na rozwinięcie zasługiwał cały wątek polityczny. Polecam moją recenzję pod adresem: https://krytykamateur.blogspot.com/2018/08/cudzoziemiec-recenzja.html
** Spoilery **
No właśnie się tak zastanawiałem, po co w ogóle jest ten wątek. Ten film byłby świetny, gdyby całkowicie usunąć wątek chińczyka. Przecież jedyne co on tam robił, to wkurzanie Hennessiego. Gdyby go usunąć, akcja potoczyłaby się dokładnie tak samo, bo akcję napędzały tarcia pomiędzy angolami i IRA, oraz wewnętrzne rozgrywki IRA. Wątek chińczyka był doklejony na siłę. Owszem, dodawał kolorytu scenami akcji, ale nie wnosił nic do przebiegu zdarzeń.
Tylkko debilowi moze sie podobac taki gniot. W dodatku wkuwiajacy chinol jako glowny bohater, pier... terrorysta kreowany na pozytywnego bohatera
No tak . Trzeba byś super inteligentem by gustować w Wonder Woman i Deadpool . Nic dodać nic ująć
Film jak film scenariusz nie wybitny ,ale też nie klasyczne łubu dubu tylko jest treść. Chan to wiadomo jak gra tak sobie. Brosnan tutaj rewelacyjny jeśli idzie o grę a z nim różnie bywało. Są filmy gdzie mnie przekonuje całkowicie , ale są i takie gdzie mnie nie przekonał. Tutaj zagrał dobrze pomimo tego ,ze sam film jest średni i podciągnął własną osobą ten film do góry.