Hm a mi się wydaje że w pierwszym odcinku jest sporo slangu, może nie policyjnego ale.....
Co do wulgaryzmów a raczej małej ich ilości to nie jest to wada gdyby co drugie słowo było wulgarne serial by jednak stracił...
W ''Oficerze'' najlepsza jest fabuła i (moim zdaniem) barwne postacie......

hm w pierwszym odcinku jest jakis suchar ze skokiem na bank,ktory jest wielkosci kiosku ruchu a jedyne osoby w nim to babcia za lada ,1 ochroniarz i jakas baba ktora non stop krzyczala,ale co mi sie rzucilo w oczy to BEZNADZIEJNA-OHYDNA I DYSKWALIFIKUJACA 'gra' aktorska mamaja i jego laski...tragedia.
jestem juz na 4 odc i nadal nic sie nie dzieje,wszystko jest mialkie i nijakie,szyc udaje twardego gline ale do dorocinskiego mu daleko,i to bardzo.lepiej wyszedl jako gburowaty wiezien w symetrii ,taki tez powinien byc w oficerze.idzmy dalej-przeklenstwa w wydaniu dziedziela czy wieckiewicza w odwroconych czy genialnego grabowskiego w pitbullu to cala magia ktora nadaje spektakularnych rozmiarow realizmu calosci.
co do fabuly w oficerze to narazie ciezko mi powiedziec bo jak pisalem jestem na 4 odc,natomiast postaci sa nijakie i bezbarwne.
jakby co to ja lotrkileer inne konto.

podbijam bo to najciekwaszy temat na tym forum.